Składając wniosek o wydanie interpretacji podatkowej możemy w zależności od okoliczności uzyskać podatkowy glejt lub złożyć na siebie donos. Przeczytaj jak pytać fiskusa o stanowisko, by w razie sporu móc wykorzystać interpretację.
W pewnym uproszczeniu postępowania związane z wydaniem interpretacji podatkowej wygląda następująco:
1) Podatnik opisuje we wniosku opis stanu faktycznego (przyszłego lub przeszłego), formułuje pytanie jak taki stan faktyczny powinien być opodatkowany i wskazuje swoje stanowisko.
2) Organ podatkowy rozpatruje wniosek i wydaje interpretację, w której prezentuje swoje stanowisko (więcej informacji na ten temat można znaleźć tutaj – interpretacja negatywna/pozytywna).
3) Jeśli podatnik zastosuje się do stanowiska organu zawartego w interpretacji ma zapewnioną ochronę.
Lepiej pytać o przyszłość…
Jeśli stan faktyczny opisany we wniosku o interpretację zrealizował się dopiero po otrzymaniu interpretacji podatnik nie będzie musiał zapłacić podatku nawet jeśli za jakiś czas interpretacja zostanie uznana za błędną np. w trakcie kontroli skarbowej. Nie będzie też musiał w związku z tym płacić odsetek od zaległości podatkowych i nie będzie groziła mu odpowiedzialność karna skarbowa.
Inaczej będzie jeśli wniosek o interpretację dotyczył zdarzenia, które już miało miejsce. W takiej sytuacji ochrona będzie obejmowała odsetki i odpowiedzialność karną skarbową. Interpretacja wydana po fakcie nie zapewni jednak zwolnienie z podatku. Może się więc okazać, że w trakcie kontroli organ odrzuci interpretację jako nieprawidłową i wymierzy zaległość podatkową.
Żeby interpretacja skutecznie zabezpieczyła Cię przed sporem podatkowym trzeba wystąpić z wnioskiem o interpretację wystarczająco wcześnie, by można ją otrzymać zanim wystąpi zdarzenie, co do którego masz wątpliwości. Fiskus ma na wydanie interpretacji 3 miesiące i bardzo rzadko zdarza się, że interpretacja zostanie wydana wcześniej. Po otrzymaniu korzystnej dla Ciebie interpretacji możesz wdrożyć plan działań przedstawiony we wniosku o interpretację. Jeśli otrzymasz interpretację, w której organ stwierdzi, że zaplanowane operacje będą opodatkowane masz szanse zmienić swoje zamierzenia lub zrezygnować z transakcji.
Inaczej jest, gdy pytasz o działania, które już się zdarzyły. Nawet jeśli uzyskasz interpretację, która potwierdzi, że podatku nie było nie będzie gwarancji, że w przyszłości interpretacja zostanie uznana przez fiskusa za błędną i trzeba będzie zapłacić podatek (bez odsetek od zaległości podatkowych). Jeszcze gorzej będzie, jeśli odpowiedź fiskusa będzie negatywna. Trzeba bowiem pamiętać, że każda interpretacja, którą otrzymujesz jest również automatycznie wysyłana do właściwego urzędu skarbowego i urzędu kontroli skarbowej. Dzięki takiej interpretacji urzędy dowiadują się, że zrobiłeś coś od czego nie został uiszczony podatek.
Jeśli uważasz, że od jakiegoś zdarzenia w przeszłości zapłaciłeś zbyt wysoki podatek w większości przypadków również nie ma sensu składać wniosku o interpretację. Pozytywna interpretacji nie będzie podstawą do zwrotu podatku. Trzeba będzie dodatkowo złożyć wniosek o stwierdzenie nadpłaty, które zostanie określona w odrębnym postępowaniu. Warto więc od razu wystąpić wnioskiem o nadpłatę.
Jak opisać stan faktyczny?
Kolejnym warunkiem, który trzeba spełnić by interpretacja uchroniła Cię przed sporem podatkowym jest odpowiednie opisanie stanu faktycznego. Musi on pasować do stanu, który później się w rzeczywistości zrealizuje. Opis powinien zawierać wszystkie istotne elementy z punktu widzenia prawa podatkowego. Warto pamiętać, że organ nie będzie sam uzupełniał stanu faktycznego i nie będzie też prowadził żadnego postępowania dowodowego. Interpretacja zostanie wydana tylko na podstawie opisu zdarzenia, które przedstawisz we wniosku. Wskazówki jak przygotować wniosek o interpretację podatkową znajdziesz tutaj (7 zaleceń).
Jeśli organ w trakcie kontroli uzna, że rzeczywisty stan rzecz w sposób istotny (z podatkowego punktu widzenia) różni się od tego opisanego w interpretacji podatkowej, interpretacja nie zapewni żadnej ochrony w trakcie sporu.
Wojciech Kaptur
