Dnia 22 grudnia 2014 r. Prezydent podpisał ustawę wprowadzającą zmiany w Kodeksie spółek handlowych i niektórych innych ustawach. W związku z nowelizacją, już od 15 stycznia 2015 r. zniesiony zostanie obowiązek składania do rejestru przedsiębiorców KRS jakichkolwiek wzorów podpisów.
Wzór podpisu – jak było do tej pory?
Do tej pory do zgłoszenia spółki do rejestru przedsiębiorców KRS należało dołączyć notarialnie uwierzytelnione albo złożone przed sędzią lub upoważnionym pracownikiem sądu wzory podpisów osób upoważnionych do reprezentowania spółki, likwidatorów oraz prokurentów. Wzory podpisów trzeba było dostarczyć do sądu także po rejestracji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością założonej przez Internet (tzw. S24). Koszt jednego wzoru podpisu wynosił jedynie 24,60 zł, jednak jego uzyskanie wiązało się z dodatkowymi uciążliwościami. Przy zmianie w składzie zarządu lub ustanowieniu nowego prokurenta, trzeba było się udać do notariusza wyłącznie w celu uwierzytelnienia wzoru podpisu. W przypadku S24, obowiązek dostarczenia do sądu wzorów podpisów członków zarządu sprawiał, że procedura zakładania spółki nie była w pełni zinformatyzowana.
Nowelizacja ustawy – zgoda na powołanie zamiast wzoru podpisu
Po wejściu w życie nowelizacji, zamiast wzorów podpisów, do wniosku o wpis do rejestru KRS osoby reprezentującej podmiot, likwidatora i prokurenta trzeba będzie załączyć zgodę takiej osoby na jej powołanie. Obowiązek ten nie dotyczy jednak osoby, która podpisuje wniosek, udzieliła pełnomocnictwa do złożenia wniosku lub wyraziła stosowną zgodę w protokole z posiedzenia organu ją powołującego lub w umowie spółki. Oznacza to, że w większości przypadków nie będzie w ogóle potrzeby załączania do wniosku zgody na powołanie.
Opisane zmiany to krok w dobrym kierunku. Do tej pory obowiązek składania wzorów podpisów uzasadniano zapewnieniem możliwości porównywania podpisów złożonych na wnioskach i dokumentach spółki z wzorami podpisów znajdującymi się w jej aktach. W praktyce, mało kto korzystał z tej możliwości, przez co dalsze utrzymywanie tego obowiązku stało się wyłącznie obciążeniem dla wnioskodawców.
Martyna Kunke